ZWYCZAJE WIELKANOCNE

ZWYCZAJE WIELKANOCNE

Święta Wielkanocne to najstarsze i najważniejsze święta w czasie całego roku liturgicznego. Z tego powodu towarzyszy im bardzo bogata tradycja wyrażająca się w obrzędowości i wielu zwyczajach. Chcielibyśmy w tym miejscu przybliżyć przynajmniej niektóre z nich.

1. DEKORACJA DOMÓW

Począwszy od poniedziałku Wielkiego Tygodnia robiono w domach gruntowne porządki, które w połączeniu z budzącym się na wiosnę życiem miały swój niepowtarzalny nastrój i klimat. Odświeżanie mieszkań oraz dekorowanie wnętrza i porządkowanie całej posesji wiązało się z przygotowaniem do świątecznych i uroczystych przeżyć rodzinnych. Na Wileńszczyźnie na Wielkanoc dekorowano wnętrze domów gałązkami zielonego igliwia, świerku i jodły.

Do wiosennych gałązek przyczepiano wydmuszki jaj malowano różnokolorowo i zdobione wzorami. W innych regionach Polski dekorowano wnętrza różnokolorowymi wycinankami i sztucznymi kwiatami. Dopełniał dekoracji stół wielkanocny nakryty białym obrusem ze święconką pośrodku i barankiem z proporczykiem zdobionym w złoty lub biały napis „Alleluja”.

Obecnie dawne sztuczne kwiaty zastępują coraz częściej doniczki wspaniałych hortensji, wonnych hiacyntów, różnokolorowych prymulek i azalii oraz cięte żonkile, kalie i tulipany, które zdobią na Wielkanoc szczególnie nasze kościoły.

Bardzo popularne jest również zasiewanie do doniczek zboża (pszenica, owies, jęczmień) oraz rzeżuchy, które w połączeniu z barankiem i pisankami są wspaniałą wielkanocną dekoracją.

2. PASCHAŁ RODZINNY

Znakiem obecności Chrystusa Zmartwychwstałego jest paschał. Dlatego w wieczór wigilii paschalnej w domu chrześcijańskim umieszcza się paschał rodzinny, którego błogosławieństwa dokonuje ojciec w obecności całej rodziny. Jeżeli wszyscy członkowie rodziny brali udział w obchodzie Wigilii Paschalnej, można posłużyć się formą skróconą błogosławieństwa paschału. Starajmy się jednak, aby ta ceremonia miała miejsce w każdej rodzinie chrześcijańskiej.

Formuła błogosławieństwa:
OjciecW tę najświętszą noc, w której Pan nasz, Jezus Chrystus, zmartwychwstając przeszedł ze śmierci do życia, gromadzimy się w naszej wspólnocie rodzinnej. Pragniemy z radością przeżywać wśród nas obecność Zmartwychwstałego Pana. Znakiem tej obecności będzie świeca paschalna. Prośmy dobrego Boga, by ją pobłogosławił.
Chwila modlitwy w milczeniu.
Wszechmogący wieczny Boże, który w słupie ognia prowadziłeś lud Boży przez pustynię, pobłogosław tę świecę wielkanocną i spraw, niech będzie znakiem obecności w naszej rodzinie Zmartwychwstałego Chrystusa. Pragniemy iść za blaskiem Jego światła. Niech więc dostąpimy świąt wiekuistej światłości. Który żyjesz i królujesz przez wszystkie wieki wieków.
WszyscyAmen.
Ojciec zapala paschał i mówi:
OjciecNiech światło Chrystusa chwalebnie zmartwychwstałego zagości w naszych sercach.
WszyscyBogu niech będą dzięki.
Alleluja, Alleluja, Alleluja, Chrystus został ofiarowany jako nasza Pascha. Odprawiajmy nasze święto w Panu. Alleluja, Alleluja, Alleluja.
OjciecChryste, Synu Boga Żywego, przyjmij od nas to święte czuwanie w Noc Paschalną – i daj nam radość jaką tylko Ty dać możesz ludzkiemu sercu. Tobie chwała na wieki.
WszyscyTobie chwała na wieki.

Paschał jest to okazała świeca z umieszczonymi na niej symbolami wielkanocnymi, takimi jak: baranek, pięć małych krzyżyków symbolizujących pięć ran Chrystusa, postać Zmartwychwstałego czy też napis „Alleluja”. Symbole te mogą wykonać dzieci z pomocą rodziców i umieścić je na czystej świecy. Tak przygotowany paschał rodzinny (dekorowany zieleniną i świeżymi kwiatami) może stać się najbardziej wyraźnym znakiem obecności Chrystusa w rodzinie w ciągu całego okresu wielkanocnego.
Winien on płonąć w czasie uroczystego śniadania wielkanocnego i innych wspólnych posiłków oraz modlitw i spotkań rodzinnych. Może płonąć niemal cały dzień Niedzieli Wielkanocnej.
Na okres wielkanocny umieszczamy paschał rodzinny w centrum ołtarzyka domowego. Ozdabiany zieleniną i kwiatami, a także często płonący, budzi w sercach dzieci i rodziców na nowo radość, jaką przeżywali Apostołowie „ujrzawszy Pana”.

3. ŚNIADANIE WIELKANOCNE

Stół uroczyście nakrywamy i przybieramy złotą wstążką, gałązkami baź wierzbowych, kraszankami, pisankami, kurczątkami z waty, zieloną pszenicą lub rzeżuchą (zasianą 10 dni przed Wielkanocą), barwinkiem czy też bukszpanem. Ozdoby te symbolizują nowe życie otrzymane na chrzcie świętym. Na środku stołu umieszczamy paschał rodzinny, baranka wielkanocnego oraz „święconkę”.
Przed śniadaniem możemy przeczytać Łk 24, 36-43 i pomodlić się, a potem złożyć sobie życzenia wielkanocne.

4. ŚMIGUS-DYNGUS

Godziny przedpołudniowe Poniedziałku Wielkanocnego przeżywane są pod znakiem wody tak święconej, jak i zwykłej. Znany był w niektórych regionach Polski (okolice Kielc) zwyczaj, że rolnicy bardzo wcześnie, przed wschodem słońca obchodzili swoje pola i kropili je wodą święconą. W innych znowu okolicach (Podlasie) strażacy w galowych mundurach i w błyszczących metalowych kaskach obchodzili wszystkie domy, osiedla czy też wioski, śpiewając pieśni wielkanocne, składając życzenia i kropiąc mieszkania wodą święconą.

W całej Polsce znany jest natomiast „śmigus-dyngus” oblewania się nawzajem wodą, często lodowatą, prosto ze studni czy kranu. Różnie tłumaczy się genezę i znaczenie tego ludowego zwyczaju. Dla nas niech pozostanie on znakiem, że wszyscy zostaliśmy obmyci wodą Chrztu świętego i nigdy nie możemy zapominać o swej godności chrześcijańskiej i o tym, że zanurzeni w śmierci Chrystusa, wraz z Nim powstaliśmy z martwych i wkroczyliśmy „w nowe życie” (Rz 6, 4).

5. „EMAUS”

Popołudnie w dawnej polskiej tradycji spędzane było na spacerach w plenerze. Spacery te przybierały charakter często niemal pielgrzymki. Tak było choćby w Poznaniu, gdzie wszyscy mieszkańcy grodu wychodzili „na tak zwany Emaus do kościoła św. Jana za Śródką” (O. Kolberg), a mieszkańcy Wielopola Skrzyńskiego do dziś odwiedzają w tym dniu kapliczkę św. Jana i tam się modlą.

Ewangeliczny ten zwyczaj jest jakby udramatyzowaniem wydarzenia paschalnego, jakie miało miejsce w drodze z Jerozolimy do Emaus, a które tak szczegółowo opisał św. Łukasz (Łk 24, 13-25). Kontynuacją tego zwyczaju niech będą dziś odwiedziny osób chorych, starszych czy też samotnych. Przedtem dzieci mogą przygotować na kartonikach życzenia, które osobiście wręczą. Przyczynimy się w ten sposób do tego, by radość zmartwychwstania stała się udziałem ludzi najbliższych Chrystusowi, cierpiących.

W godzinach wieczornych na spotkaniu modlitewnym rodziny, możemy odczytać fragment Ewangelii Łk 24, 13-25, a jeśli dzieci są małe, opowiedzieć im treść tego ewangelicznego zdarzenia własnymi słowami.

6. PIELGRZYMKA DO „ŹRÓDŁA”

II NIEDZIELA WIELKANOCNA
(NIEDZIELA BIAŁA)

W ciągu pierwszych wieków chrześcijaństwa (do V wieku) udzielano Chrztu św. osobom dorosłym. Dokonywano tego obrzędu w tzw. baptysteriach. Były to oddzielone od świątyń kaplice chrzcielne, często ozdobione malowidłami i mozaikami ze scenami biblijnymi, takimi jak: Mojżesz uderzający laską w skałę, jeleń u źródła, Jonasz, Chrzest Chrystusa i inne.

Uroczystość ta odbywała się przeważnie w Wielką Sobotę. Po Chrzcie św. ubierano nowo ochrzczonych w białe szaty i prowadzono ich do bazyliki. Tam biskup wkładał na nich ręce i namaszczał udzielając Sakramentu Bierzmowania. Jako narodzeni „z wody i z Ducha” (J 3, 5) mogli już wziąć w pełni udział w Zgromadzeniu Eucharystycznym i po raz pierwszy przyjąć Komunię św.

W ciągu całego tygodnia, czyli w czasie tzw. Oktawy Wielkanocnej, brali udział we Mszy św. w białych szatach, które symbolizowały ewangeliczną „szatę godową” – łaskę uświęcającą. Dopiero w ostatnim dniu oktawy, zdejmowano owe szaty. Stąd pełna nazwa tej niedzieli brzmi „Niedziela po zdjęciu białych szat”, czyli w skrócie „Niedziela Biała”, a w Polsce często zwana „Niedzielą Przewodnią”.

W tradycji polskiej przeżycia Niedzieli Białej były przedłużeniem, jakby echem przeżyć wielkanocnych. Powtarzano śniadanie wielkanocne, miało ono charakter uroczysty, chociaż już bez życzeń i „święconego” (O. Kolberg). Tu i ówdzie polała się jeszcze woda na czyjąś głowę, by nie zapomniał, że zrodził się do nowego życia przy „źródle wody żywej” chrzcielnicy.

Właśnie chrzcielnice, a także i kaplice chrzcielne w naszych kościołach stały się martwe i często zapomniane. Są to jednak miejsca, gdzie zrodziliśmy się do nowego życia. Wzruszający był moment, kiedy papież Jan Paweł II odwiedzając Ojczyznę przybył do Wadowic – swego rodzinnego miasta i odwiedził swój kościół parafialny. Podszedł do chrzcielnicy, przy której był ochrzczony, klęcząc długo się modlił, a potem ucałował ją z wielką czcią. Jako wyraz wdzięczności Bogu za łaskę Chrztu św. złożył w darze świecę paschalną.

Dobrze więc byłoby w Niedzielę Białą urządzać w naszych kościołach rocznicę Chrztu św. tych dzieci, które w ubiegłym roku zostały ochrzczone na Wielkanoc. W czasie tej uroczystości, po krótkiej modlitwie dziękczynnej kapłan udzieliłby błogosławieństwa dzieciom ochrzczonym przed rokiem.

Rodzicom natomiast proponujemy, aby w tym dniu, w godzinach popołudniowych, gdy kościół jest wolny od nabożeństw, udali się ze swoimi dziećmi do chrzcielnicy. Tam, gdzie dzieci, a może też i rodzice przyjęli Chrzest św., niech wyrażą swoją wdzięczność Bogu za tę łaskę w formie modlitwy.