Medytacja dnia

Bóg daje nam natchnienia, prowadzi i posługuje się naszymi darami dla wyższego celu – budowania Jego królestwa.

Święto św. Marka, ewangelisty

MEDYTACJA DO FRAGMENTU:
1 P 5,5b-14

… Marek, mój syn. (1 P 5,13)

Uczeń imieniem Marek lub Jan Marek wymieniany jest w różnych miejscach Nowego Testamentu zarówno przez św. Piotra, jak i przez św. Pawła. Ponieważ imiona te były dość popularne, badacze spierają się, czy fragmenty te dotyczą tej samej osoby oraz czy chodzi tu o tego samego Marka, który spisał Ewangelię.    

 Ale niezależnie od tego, czy był on rzeczywiście współpracownikiem Piotra i Pawła, wspominamy go dziś uroczyście jako Ewangelistę, który dał światu pierwszą natchnioną relację o życiu, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa.    

 Św. Marek spisał swoją Ewangelię około roku 65 po Chrystusie. Wcześniej ustne i pisemne przekazy o Jezusie podawane były przez naocznych świadków, którymi byli Jego pierwsi uczniowie. W pewnym momencie Marek postanowił zebrać te wszystkie przekazy i ułożyć je w porządku chronologicznym. Zredagowane przez niego historie zawierają wiele cennych szczegółów, a ich wartkie tempo pozwala czuć się tak, jak byśmy widzieli te wydarzenia na własne oczy. Nie ma wątpliwości, że Marek był nie tylko wiernym uczniem, ale również zdolnym pisarzem. Jego Ewangelia jest najkrótsza, ale bardzo poruszająca.    

 Marek nie działał jednak samodzielnie. Miał współredaktora – Ducha Świętego! Według Katechizmu Kościoła Katolickiego „Bóg natchnął ludzkich autorów ksiąg świętych” (KKK, 106). Wybrał ludzi takich jak Marek, „używających własnych umiejętności i sił… działając w nich i przez nich” (Sobór Watykański II, Dei Verbum, 11).    

 Bóg nie podyktował Markowi Ewangelii. Nie spuścił mu też księgi wprost z nieba. Działał w nim i przez niego. Działa również w nas. Daje nam natchnienia, prowadzi i posługuje się naszymi darami dla wyższego celu – budowania Jego królestwa. My sami możemy czuć się niegodni, aby być partnerami Ducha Świętego, ale Bóg nie widzi tego w ten sposób. To zdumiewające, jak wielkim zaufaniem nas obdarza!    

 Czy Marek wiedział, że jego Ewangelia będzie przekazywana kolejnym pokoleniom przez dwa tysiąclecia, czytana, studiowana i traktowana jak skarb przez niezliczonych ludzi? Prawdopodobnie nie. Po prostu współpracował z Duchem Świętym.    

 Obyśmy uczcili tego wielkiego świętego poprzez czynienie tego samego dziś i codziennie – oddając się do dyspozycji Bogu, aby mógł realizować przez nas swój plan.

MODLITWA:

„Św. Marku, dziękuję ci za twoją Ewangelię. Pomóż mi otwierać się na Ducha Świętego tak, jak ty to robiłeś”.

"Słowo wśród nas"
Kwiecień 2024
nr 4 (368)