czwartek, 10 styczeń 2013 00:00

"Pod pierzyną" Marian Keys

Recenzja książki "Pod pierzyną"

Nie zawsze mamy ochotę na poważną lekturę z górnej półki. Zabiegane, zmęczone pracą chętnie sięgamy po coś lekkiego

Nie zawsze mamy ochotę na poważną lekturę z górnej półki. Zabiegane, zmęczone pracą chętnie sięgamy po coś lekkiego i zabawnego, co nas odpręży ale też skłoni do refleksji. Marian Keyes, irlandzka pisarka pisze zabawne felietony, w których przedstawia historie z życia wzięte- dodajmy z życia kobiety po trzydziestce.

Sięgniemy po tę książkę tym chętniej, że często identyfikujemy się z tym, co irlandzkie, bowiem od dawna wiadomo, że Polacy i Irlandczycy mają podobne poczucie humoru i doskonale się rozumieją. Keyes pisze o najzwyklejszych sprawach, takich jak zakupy, uczestnictwo w kursie na prawo jazdy, promowanie książek, zwiedzanie obcych krajów, czy sposoby na odchudzanie.

Większość jej felietonów ma wydźwięk humorystyczny, ale nie wszystkie- jak choćby ten o walce z alkoholizmem. Czasami warto po prostu poczytać o tym, że gdzieś obok, a czasami daleko stąd, ludzie mają takie same problemy – problemy, na które czasami wystarczy popatrzeć z boku, aby dostrzec bardziej komizm niż dramatyzm sytuacji.

Czytany 36845 razy