środa, 28 listopad 2012 00:00

"Pięć osób, które spotykamy w niebie" Mitch Albom

Główny bohater, Eddzie, to 82-letni mężczyzna, o przeciętnym życiorysie. Niczego nie dokonał, nie chce nic zmieniać, bo jest za stary, akceptuje bieg rzeczy nawet śmierć licząc na przysłowiowy święty spokój.

Tymczasem okazuje się, że nie od razu będzie mógł go zaznać. By osiągnąć szczęście, musi najpierw zrozumieć cel swojego życia, wybaczyć, prosić o wybaczenie, zaakceptować to, kim był. W tym celu, w drodze do nieba spotyka pięć osób.

Każda z nich udziela bohaterowi jakiejś lekcji, wyjaśnia to, co niegdyś stanowiło zagadkę, pomaga zmierzyć się ze sobą i pozbyć poczucia rezygnacji, którym naznaczone były jego ostatnie lata.

Autor pięknie opowiada o sensie życia i miłości, która sięga poza granice doczesności

.

Przedstawia optymistyczną wizję życia pozagrobowego, w którym każdy otrzyma swój raj w takiej formie, jakiej zapragnie jego dusza.

Największym darem Boga będzie zrozumienie tego, co wydarzyło się w naszym życiu.

Zostanie wyjaśniony jego sens . Wtedy dowiemy się, że nic, co robiliśmy nie było bezcelowe i nie pozostało bez wpływu na innych ludzi. To jest ten wieczny pokój, do którego dążymy.

Czytany 34202 razy