Historia Sakramentu Pokuty

HISTORIA SAKRAMENTU

Historia sakramentu pokuty jest niezwykle bogata, dlatego spróbujemy ją przedstawić charakteryzując poszczególne okresy jej rozwoju:

1. OKRES APOSTOLSKI

Pierwszy to okres apostolski, który trwa do końca pierwszego wieku – a więc jest to czas, kiedy żyją jeszcze ostatni współcześni Janowi ewangeliście, w latach 90-tych. W początkach tego okresu mamy do czynienia z nawoływaniem do pokuty i to zarówno przez JANA CHRZCICIELA jak i potem PANA JEZUSA. Cechą charakterystyczną tego okresu jest silne przekonanie, że każdy grzech człowieka ma charakter społeczny – więź była tak silna, że jak ktoś zgrzeszył wobec wspólnoty, to wszyscy czuli się pogrążeni i odwrotnie: gdy ktoś nawracał się – to wszyscy się z tego cieszyli.

2. OKRES POAPOSTOLSKI

Okres poapostolski trwa do końca II wieku – w tym czasie mamy już do czynienia z pewnym zróżnicowaniem modelu pokuty, dyscypliny pokutnej w Kościele, nie ma monolitu. Jest to podyktowane warunkami lokalnymi i jest to okres dojrzewania chrześcijaństwa. Możemy jednak mówić o pewnych cechach charakterystycznych, które były obecne w tym okresie, mianowicie:

  • 1) Mamy już do czynienia z początkami rozróżniania kategorii grzechu – ciężkich i lekkich – co więcej, świadectwa mówią bardzo wyraźnie, że nie tylko w teorii się o tym mówi, że są takie grzechy, ale że są takie grzechy popełniane.
  • 2) Istnieje możliwość podjęcia pokuty, zwłaszcza w perspektywie mającego nastąpić końca świata, którego chrześcijanie spodziewali się bardzo szybko.
  • 3) Pokuta ma charakter publiczny i społeczny – podkreślmy, że pokuta jako proces nawrócenia miała charakter społeczny, ale wyznanie winy zawsze było indywidualne w tajemnicy. Nigdy nie było publicznego wyznawania winy.
  • 4) Formy pokuty były różne, były kształtowane w zależności od możliwości konkretnego człowieka – nie można było zadać człowiekowi procesu pokuty, która by była ponad jego siły. To jest świadectwo wyraźne, że była indywidualna rozmowa w tajemnicy.
  • 5) Silna wiara w skuteczność pozasakramentalnych form pokuty, to są formy biblijne – i my je rozważamy jak czytamy Ewangelię na początku Wielkiego Postu – post, modlitwa i jałmużna. Te formy pokuty, przyjęte z motywacją mają charakter ewangeliczny.

3. STAROŻYTNE CHRZEŚCIJAŃSTO

Okres następny – to jest wiek III – wtedy następuje rozwój klasyfikacji moralnej grzechu, wskutek czego powstają pewne katalogi grzechów. Nie ma większych trudności w określeniu które grzechy są ciężkie a które jeszcze lekkie. Do ciężkich grzechów zaliczano wtedy: apostazja, bałwochwalstwo, zabójstwo, cudzołóstwo, złożenie fałszywego zeznania, nieustanny i długotrwały gniew, nieczystość, pijaństwo.

W wieku III – są to czasy CYPRIANA i ORYGENESA – którzy w sposób najbardziej sugestywny dają w swoich pismach świadectwo życia Kościoła w tamtym czasie – był to czas, kiedy w większości sytuacji udzielano chrztu dorosłym, a wiemy, że chrzest gładzi grzechy – nie tylko pierworodny ale i uczynkowe. Wszyscy ludzie, którzy decydowali się na chrzest, a w konsekwencji na prowadzenie chrześcijańskiego trybu życia mieli po chrzcie możliwość przystąpienia do sakramentu pokuty tylko raz w życiu – dlatego charakterystyką tego okresu jest pokuta jednorazowa i niepowtarzalna. To było dosyć rygorystyczne traktowanie. Wynikało to z faktu, że jak ktoś się przygotowywał do chrztu, to wiedział co go czeka, jaki musi prowadzić tryb życia.

Dlatego, jeśli nie czuł się na siłach, zwłaszcza jeśli chodzi o grzechy ciężkie, to radzono mu, żeby poczekał z chrztem. Jeżeli został ochrzczony, i wtedy popełnił grzech ciężki, to musiał czekać na odpowiedni moment, zazwyczaj czekali na moment, kiedy odejście z tego świata było bliskie. Jeden zdążył, drugi nie zdążył, i dlatego część ludzi odchodziła z tego świata bez pojednania, odkładali, odkładali i nie zdążyli. To nie trwało zbyt długo, ale ta tradycja, zwłaszcza lokalna w Kościele rzymskim i afrykańskim trwała mniej więcej do VI wieku.

Nowy model pokuty przychodzi w wieku IV. Jest to związane z tym, że są to czasy po EDYKCIE MEDIOLAŃSKIM, a więc Kościół ma możliwość oficjalnego działania na terenie ówczesnego Imperium Rzymskiego, w związku z tym buduje się kościoły. Kościół ma większe możliwości prerogatywne, wtedy pojawia się tzw. pokuta kanoniczna.

4. POKUTA KANONICZNA

Pokuta kanoniczna trwa mniej więcej do wieku VI. Jak sama nazwa wskazuje – kanon – czyli coś trwałego, jakaś zasada, coś co jest niezmienne. Wieki IV do VI, mają dalej charakter niejednolity, inaczej wygląda pokuta w Kościele Rzymskim, inaczej na terenie Kościoła Galikańskiego, gdzie pokuta jest troszeczkę łagodniejsza niż w Kościele Rzymskim, natomiast kanony były wyznaczane:

  • przez Sobory – to jest czas gdy jest ich sporo: sobory Chrystologiczne, trynitarne,
  • przez decyzje poszczególnych papieży – tych decyzji było mniej,
  • przez Synody lokalne – Synody na terenie danego kraju.

Te kanony wyznaczały model sprawowania sakramentu.

Co jest cechą tego okresu?

  • wszyscy ci, którzy popełnili grzech ciężki, podlegali publicznej pokucie,
  • ci, którzy popełniali grzechy lekkie – pokuta miała charakter prywatny.

KLASY POKUTNIKÓW

Od wieku IV spotykamy się z tzw. klasami pokutników, to było bardzo wychowawcze. Im większy grzech, tym większy pokutnik, i ta „wielkość” grzesznika objawiała się w dwóch faktach, mianowicie: 1) w stroju zewnętrznym – ten strój nie zdradzał co dany człowiek zrobił, tylko było wiadomo jaki był ciężar tych grzechów, im bardziej kolor przypominający czerń tym większy grzesznik, 2) miejscu zajmowanym w kościele – im gorszy grzesznik tym dalej od ołtarza, współczesnym językiem powiedzielibyśmy, że były takie wydzielone sektory, im gorszy grzesznik tym bardziej z tyłu, z tym, że dalej istnieje silna więź łączności z Kościołem.

Były cztery klasy pokutników:

  • 1) błagający
  • 2) klęczący
  • 3) płaczący
  • 4) i poza kościołem

Ci najgorsi pozostawali na zewnątrz, ponieważ oni nie mieli nawet prawa wejść do kościoła Ważne było to, że ci, którzy wchodzili do kościoła byli w pełnej komunii i dlatego pokutnicy prosili ich, aby się za nich modlili o to, by wytrwali na drodze pokuty.

Pokutnikiem nie stawał się człowiek w momencie, kiedy popełnił grzech – wtedy był grzesznikiem – a pokutnikiem zostawał wtedy, gdy przyszedł z tym grzechem do biskupa gminy chrześcijańskiej i ten grzech wyznał, wtedy biskup nakładał pokutę, a rozgrzeszenie było dopiero po wypełnieniu pokuty. I ten pokutnik płaczący błagał swojego sąsiada, by modlił się za niego, żeby wytrwał w tej pokucie, żeby dotrwał do Wigilii Paschalnej, bo zasadniczo absolucji biskup udzielał raz w roku, (tu są różne tradycje: w Galii było to w czwartek, piątek, w Rzymie – w Wielki Piątek), najczęściej w Wielką sobotę podczas, czy bezpośrednio przed Wigilią Paschalną, kiedy udzielano chrztu katechumenom, wtedy była absolucja.

Jak ktoś popełnił grzech np. w kwietniu to musiał czekać cały rok, czyli pokuta trwała rok. Te klasy pokutników były tak popularne, że nie wywierało to na nikim żadnego wrażenia. Nie była to żadna degradacja grzesznika, wręcz przeciwnie był to pewien element mobilizujący.

5. POKUTA PRYWATNA I POWTARZALNA

Po okresie pokuty kanonicznej następuje okres tzw. pokuty prywatnej i powtarzalnej, tzn. zanika jednorazowość pokuty oraz zanika publiczny charakter samego pokutowania. Ten model pokuty przyszedł z Wysp Brytyjskich – tam mnisi szkoccy – zwłaszcza prowadzący działalność duszpasterską w środowiskach zakonnych wypracowali swój model pokuty, zupełnie inny od tego, który był na kontynencie. I w związku z handlem, z wymianą myśli, poglądów, ten model pokuty powoli przenikał również do Europy, był on łagodniejszy, zdecydowanie prostszy i łatwiejszy. Jak on wyglądał?

W Księdze „Obrzęd pojednania jednego penitenta” 1 punkt czytamy:

  • przygotowanie kapłana i penitenta
  • przyjęcie penitenta
  • czytanie Bożego słowa (ten punkt dzisiaj nie istnieje)
  • wyznanie grzechów i przyjęcie zadośćuczynienia
  • modlitwa penitenta i rozgrzeszenie
  • i na końcu dziękczynienie i odesłanie

Zwróćmy uwagę, że zadośćuczynienie jest przed rozgrzeszeniem, to jest pewien sygnał już powrotu do źródeł. Gdy przyszedł ten model pokuty iro-szkockiej do Europy, nastąpiło zderzenie dwóch modeli. Jeden i drugi nurt poszedł na kompromis – przyjęto model pokuty wielorazowej, prywatnej, ale z założeniem, że w przypadku grzechów ciężkich nadal będzie proces pokuty publicznej.

6. POKUTA TARYFIKOWANA (TARYFOWA)

W związku z tym pojawił się problem praktyczny, mianowicie – jeśli ktoś wyznaje grzechy i trzeba mu nałożyć pokutę, to ta pokuta musi być sprawiedliwa i z biegiem czasu, mniej więcej od wieku VII-VIII do IX, pojawia się tzw. pokuta taryfikowana, albo inaczej taryfowa.

W praktyce wyglądało to tak, że każdy biskup, prezbiter, który szedł na miejsce sprawowania sakramentu pokuty (wtedy konfesjonałów jeszcze nie było), miał ze sobą księgę „Liber paenitentialis” – w której z jednej strony były wypisane grzechy a z drugiej odpowiadające im pokuty. Księgi te funkcjonowały w Europie nawet do wieku XI. Jak były grzechy popularne, to było wiadomo jaka pokuta będzie sprawiedliwa, ale jak było coś wyjątkowego to posługiwano się tą księgą, żeby nałożenie pokuty było sprawiedliwe i proporcjonalne do winy.

Te księgi miały jeden minus – nie gwarantowały one 100 % tajemnicy – po nałożonej pokucie można było wywnioskować jakie grzechy ktoś popełnił. To nie było tak, że dana pokuta odnosiła się do jednego konkretnego grzechu, mogła się odnosić do piętnastu grzechów tej samej kategorii, ale można się było domyślać i dlatego z biegiem czasu te księgi penitencjalne zostały wyparte wraz z rozwojem teologii moralnej.

Od połowy X wieku mamy dwie wielkie zmiany, mianowicie:

  • rozgrzeszenie udzielane jest zaraz po wyznaniu grzechów,
  • zadośćuczynienie jest przesunięte na dalszy plan i zostało zredukowane.

7. SPOWIEDŹ – MODEL WSPÓŁCZESNY

W wiekach od X do XII kończy się etap ewolucji pokuty pierwotnej, a zaczyna dominować kształt pokuty współczesnej, utożsamiany ze spowiedzią. Również w wieku X, w Polsce przyjmuje się on około 1000 roku, w związku z Synodem, który był w Gnieźnie. Pojawiają się konfesjonały, wcześniej konfesjonałów nie było. We prowadzeniu teologicznym, pastoralnym 12-punkt jest mowa o miejscu – miejsce na którym sprawowało się sakrament pokuty określało prawo, to miejsce – Locus paenitentiale – było zasadne, bo całe X wieków nie było konfesjonałów, było miejsce, najczęściej przed ołtarzem. Świadectwem tego może być np. opis liturgii koronacji króla.

W sakramentarzach średniowiecznych był opisany obrzęd koronacji króla w Polsce w XI w.: Do koronacji elekt przygotowywał się 8 dni – zachowywał ścisły post, chodził w fioletowych szatach jak pokutnik. W dzień koronacji rano (koronacja była po południu) przystępował do spowiedzi na oczach wszystkich, cała katedra mogła widzieć, klękał przed ołtarzem, tam siedział biskup i się spowiadał, przyjmował białe szaty i w czystości serca odbywała się koronacja. W Polsce tak było do XV wieku – spowiedź była przed ołtarzem, nie było konfesjonałów.

W wieku XIII, dokładniej w 1215 r. SOBÓR LATERAŃSKI IV w nauczaniu o sakramentach uchwalił pewne minimum dotyczące sakramentu pokuty, to minimum jest do dzisiaj aktualne i zawiera się w jednym z przykazań kościelnych, że należy spowiadać się przynajmniej raz w roku.

Wieki następne były raczej czasami syntezy dotychczasowej tradycji dyscypliny pokutnej. Kolejny przełom przynosi wiek XVI i SOBÓR TRYDENCKI – jako kontra wobec reformacji zapoczątkowanej przez Lutra. Mianowicie Sobór odrzucił błędne opinie Lutra, który twierdził, że sakrament pokuty nie jest z ustanowienia Bożego, ale jest wymysłem ludzkim. Luter był bardzo niejednolity wobec tego sakramentu – na początku twierdził, że sakrament pokuty jest Boży, potem w okresie największej twórczości literackiej twierdził, że nie jest, a przy końcu życia stwierdził, że właściwie go nie ma. Dzisiaj kościół ewangelicko-augsburski nie traktuje pokuty jako sakramentu.

Po Soborze Trydenckim wydano „Rytuał” PAWŁA V z r. 1614, który to Rytuał był pewnym wzorcem sprawowania sakramentu pokuty aż do czasu Soboru Watykańskiego II.

SOBÓR WATYKAŃSKI II – Sobór w całej Konstytucji o Liturgii tylko i wyłącznie jeden punkt poświęca spowiedzi, ale w całej refleksji soborowej zwrócono uwagę na kilka momentów, które się potem w odnowie soborowej tego sakramentu pojawiły, mianowicie:

  • 1) podkreślono społeczny i eklezjalny charakter pokuty i nawrócenia – powrót do źródeł
  • 2) zwrócono uwagę na większe dowartościowanie Bożego Słowa w sprawowaniu tego sakramentu, zarówno w indywidualnym przygotowaniu jak i nabożeństwach pokutnych
  • 3) jasno określono stanowisko, że jest to celebracja sakramentu, jest to sprawowanie liturgii

I w tym duchu zostało opracowane nowe „Ordo Paenitentiae” – czyli nowe obrzędy pokuty – najpierw w wydaniu wzorcowym, łacińskim w 1973 r. a później pojawił się polski przekład w 1981 pt. „Obrzędy pokuty, dostosowane do zwyczajów diecezji polskich”. Nie jest powiedziane „sakrament”, tylko „obrzędy” – dlaczego? Ponieważ oprócz trzech form sprawowania samego sakramentu, które są wpisane w liturgię Kościoła zawiera również tzw. nabożeństwa pokutne, które mają charakter pastoralny, bardziej duszpasterski i nie są sprawowaniem liturgii samego sakramentu. Była dyskusja na ten temat wśród teologów, i dzisiaj oficjalne stanowisko jest takie, że nabożeństwa pokutne nie są celebracją liturgii, mają tylko charakter nabożeństwa poza liturgicznego. Służą przygotowaniu do przeżywania liturgii, ale same w sobie nie są aktem liturgicznym.